Rozwój osobisty może być rozumiany na wiele różnych sposobów. Jednym z takich sposobów, i to całkiem popularnym, jest postrzeganie rozwoju tylko jako ciągłego dążenia do coraz większej efektywności, wydajności i osiągania postawionych sobie celów. Z takim rozumieniem rozwoju osobistego możemy spotkać się w wielu książkach, artykułach czy internetowych filmikach.
Zawarte w tych niektórych materiałach motywacyjne hasła, choć w pierwszej chwili mogą faktycznie dodawać nam energii i motywacji do pracy, to w kontekście długoterminowym, bywają też niestety dla nas szkodliwe. Jakiego rodzaju to hasła i dlaczego mogą czasami bardziej szkodzić niż pomagać? Po odpowiedź zapraszam do lektury artykułu.
.
„Możesz wszystko, jeśli tylko bardzo chcesz”
Choć to zdanie może dla niektórych brzmieć niezwykle motywująco i ekscytująco, to niestety nikt nie jest w stanie osiągnąć wszystkiego, co by tylko chciał. Każdy człowiek posiada różnego rodzaju ograniczenia. Wiele ograniczeń może też stwarzać aktualna rzeczywistość i wtedy ograniczenia te, są całkowicie niezależne od nas samych.
Oczywiście, że dzięki regularnej pracy, wytrwałości i cierpliwości jesteśmy w stanie wiele się nauczyć, ale nikt nie może nam zagwarantować, że uda nam się osiągnąć dokładnie to, co sobie wymyśliliśmy. Każdy może zajmować się muzyką, aktorstwem czy prowadzeniem działalności, ale nie każdy może zostać słynnym muzykiem, znanym aktorem czy prezesem wielkiej firmy.
Silna wiara w to, że jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko, może ostatecznie doprowadzić do rezygnacji, załamania, a nawet depresji. Skoro mogę wszystko, a osiągnąłem tylko połowę z tego, co sobie wyznaczyłem, to oznacza to, że coś ze mną nie tak, że to moja wina i jestem do niczego. Bardzo często jednak ta połowa osiągnięć może być dla danej osoby maksimum jej aktualnych możliwości. Niestety wierząc w powyższe hasło, nie jest w stanie sobie tego uświadomić.
W mojej opinii, zdecydowanie zdrowsze od wmawiania sobie, że możemy osiągnąć wszystko, jest rzeczywiste przyjrzenie się swoim możliwościom i aktualnym ograniczeniom, a następnie ustalenie celów, które są realne i zależą od nas samych, a nie czynników zewnętrznych. Zdrowiej jest, kiedy sami tworzymy nasze motywacyjne hasła.
.
„Jeżeli mi udało się spełnić swoje marzenia, to Ty również możesz!”
Jeżeli nie znasz moich marzeń, to nie wiesz czy mogę. Ja to Ja, a Ty to Ty. Każde z nas wystartowało w życiu z innym wrodzonym temperamentem. Otrzymaliśmy inne wychowanie od naszych rodziców, zebraliśmy do tej pory różnego rodzaju doświadczenia. Nie wiesz, co mogę, jeżeli nie znasz mojej historii.
Pozornie może wydawać się, że jeżeli jednemu człowiekowi udało się coś osiągnąć, to dlaczego innemu miałoby się to nie udać? Oczywistość zanika jednak, jeżeli przyjrzymy się dokładniej.
Być może ten inny nigdy nie usłyszał wprost od żadnego ze swoich rodziców, że kochają go takim, jaki jest? Być może nikt z jego najbliższego otoczenia, nie potrafił komunikować się z ludźmi bez złości, zazdrości i osądzania? Być może przez całe dzieciństwo nikt nie przeczytał mu ani jednej książki i dlatego miewa często problem z wyrażaniem swoich myśli?
Ciągłe porównywanie naszych marzeń i osiągnięć do innych nie może być dla nas zdrowe, gdyż każdy z nas wkraczał w dorosłe życie z innym bagażem przeżyć i doświadczeń. Oczywiście trzeba pamiętać, że to od nas zależy jak wykorzystamy wewnętrzny bagaż. Czy będziemy tylko na niego narzekać czy postaramy się wydobyć z niego to, co najlepsze? Bagaże bywają jednak różne – niektóre dodają skrzydeł, inne podcinają je już na starcie.
.
„Musisz być silny, bo świat jest tylko dla silnych”
Świat jest dla wszystkich. Nie ma żadnych odgórnych praw, które nakazują ciągły wzrost efektywności i bycie regularnie zmotywowanym. Nie ma praw mówiących o tym, że musisz być ciągle uśmiechnięty, pozytywnie nastawiony i w idealnej formie fizycznej. Możesz być, ale nie musisz.
Masz bowiem prawo do smutku, złości, gorszego dnia. Masz prawo czuć się słabym, bo świat jest również dla tych słabych. W wielu przypadkach zaakceptowanie własnych słabości i ograniczeń, może być dla nas dużo bardziej rozwijające niż mechaniczne motywowanie się i wmawianie sobie, że musimy osiągnąć postawiony wcześniej cel. Motywacyjne hasła nie muszą zawsze oznaczać nagłego wzrostu poziomu energii.
Zwolnienie, odpuszczenie, rezygnacja – to również czasami rozwój osobisty, ponieważ poprawia naszą kondycję psychiczną. Dużo mniej jednak o tym słyszymy, ponieważ… to gorzej się sprzedaje. Motywacje, sukces i osiąganie celów dużo łatwiej zaprezentować w marketingowej szacie, która będzie wręcz lśnić od ogromu nowych możliwości.
Czasami naszym największym sukcesem może być rezygnacja z ciągłego dążenia do sukcesu. Żeby jednak tą myśl zrozumieć, trzeba stworzyć swoją własną definicję sukcesu i przestać bezkrytycznie przyjmować książki i przemówienia znanych coachów czy trenerów, tylko dlatego że mają na sobie drogi, elegancki garnitur i wielu internetowych fanów. Motywacyjne hasła mogą brzmieć bardzo różnie, warto odkrywać jednak te, które są prawdziwe dla nas samych.
Jedna myśl na temat “Motywacyjne hasła, które częściej szkodzą, niż pomagają”